Kolejny zaległy przepis do opublikowania… Przepis na ten tort znalazłam na blogu „Moje wypieki„.
Lekki, bardzo cytrynowy wręcz orzeźwiający. Jest to jeden z nielicznych tortów o których można śmiało powiedzieć: idealny na każdą okazję.
Zdjęcie tortu z 10 urodzin Kubusia :) Udekorowałam go kupnymi ozdobami z czekolady. Niestety zabrakło mi czasu na samodzielne ozdoby.
Ciasto biszkoptowe można upiec samemu – polecam ten przepis: Biszkopt
Albo po prostu kupić gotowe blaty biszkoptowe.
Krem:
2 szklanki mleka
3/4 szklanki soku z cytryny (około 4 – 5 cytryn)
otarta skórka z 3 cytryn
4 łyżki mąki pszennej (z lekką górką)
5 łyżek mąki ziemniaczanej (z lekką górką)
4 jajka
1 i 1/4 szklanki cukru
370 g miękkiego masła
W garnuszku zagotować jedną szklankę mleka z cukrem. Drugą szklankę mleka zmiksować z mąkami i jajkami i skórką z cytryny, na gładką masę.
Mleko z jajkami i mąką wlać do wrzącego mleka, mieszać (cały czas!), gotując gęsty budyń na niedużym ogniu i czekając, aż masa zgęstnieje.
Odstawić do ostudzenia.
Po wystudzeniu do budyniu dodać sok z cytryny (dodawać stopniowo) i cały czas miksując z masą na najwyższych obrotach.
Masło ubić na puszystą masę. Stopniowo dodawać do niego ostudzony cytrynowy budyń, cały czas miksując (zbyt szybkie dodanie budyniu do masła może spowodować, że masa się zwarzy).
Masę odstawić do lodówki, do lekkiego stężenia.
Gotowe blaty biszkoptowe nasączyć 3/4 szklanki mieszanki: wody z sokiem z cytryny.
Przełożyć masą (masy jest bardzo dużo i na pewno wystarczy na przełożenie i udekorowanie tortu.
Smacznego :)