_makaron

Parę tygodni temu mąż kupił mi maszynkę do makaronu – korzystając z promocji w Lidlu podczas włoskiego tygodnia. Maszynka stała i „musiała dojrzeć” ;)

W końcu dziś podjęłam męską decyzję – czas zmierzyć się z makaronem. Przecież to nie może być trudne. I jak się okazało – zrobienie w domu makaronu jest banalnie proste i wcale nie bardzo czasochłonne. Na początek zrobiłam klasyczny makaron z białej mąki – i ogarnął mnie szał makaronu :) Już wkrótce zamierzam zrobić makarony smakowe, z mąki PP i co mi jeszcze przyjdzie do głowy ;)

Domowy makaron

  • mąka – powiedzmy około 100 g na każde jajko. Zrobiłam z ok. 400 g mąki
  • 4 jajka
  • 3 łyżeczki oliwy z oliwek

Na stolnicy uformować z mąki kopczyk, w środku zrobić dziurkę, wbić jajka i wlać oliwę z oliwek. Energicznie zagnieść ciasto – ma być twarde, sprężyste i lekko błyszczące.

Jak wychodzi za rzadkie – dosypać mąki, jak za gęste, wlać 1-2 łyżki wody.

Uformować kulę, przykryć czystą ściereczką i dać ciastu odpocząć z pół godziny.

Pokroić kulę na plastry i z każdego plastra uformować w rękach podłużny placuszek. Przepuścić przez maszynkę do makaronu. Ja przepuściłam ciasto 2 razy na szerokości 7 (maksymalnie wielka dziura) i 2 razy na grubości 4. Chciałam uzyskać grubszy makaron na dzisiejszą kolację: zrobię go z pesto.

Następnie podłużne placuszki pokroić na żądaną szerokość (lub przepuścić przez maszynkę do makaronu wybierając odpowiednie ostrza tnące).

Rozsypać makaron na stolnicy, suto przesypując mąką. Podczas gdy makaron schnie, przesypywać go od czasu do czasu na stolnicy. Po wyschnięciu – zapakować do torebek.