W święta niestety się pochorowałam i byłam zmuszona do jedzenia tylko suchego chleba z odrobiną masła – co za katorga, gdy na stole tyle pyszności.
Postanowiłam jednak, że choć pieczywem zrobię sobie małą przyjemność. Chciałam upiec sobie coś pysznego, pachnącego, coś co poprawi mi nastrój.
Oczywiście udałam się na blog Liski i znalazłam coś pysznego…bułeczki cynamonowe. Od razu poczułam aromat tych bułeczek i postanowiłam – muszę je od razu upiec. Taka drobna przyjemność jedzenia w trakcie choroby żołądka…. też mi się chyba należy?
Bułeczki wyszły…palce lizać, a podczas pieczenia tak obłędnie pachniało w domu, że nie mogłam się doczekać kiedy wyjmę je z pieca.
Na pewno będę je piekła bardzo często – są świetnym dodatkiem do kawy, herbaty, idealne na sucho, z masełkiem lub dżemem truskawkowym.
Przepis podaję za Liską (Lisko dziękuję za ten przepis!)
Bułeczki cynamonowe
- 200 ml mleka
- 10 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych instant)
- 1 łyżeczka soli
- 380-400 g mąki (mąkę należy wsypywać stopniowo)
- 30 g cukru pudru
- 30 g miękkiego masła
- 1 małe jajko, roztrzepane
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- do spryskania bułeczek: olej roślinny lub łyżka stopionego masła
- 1-2 łyżeczki brązowego cukru do posypania wierzchu
Drożdże wymieszać z 1 łyżeczką cukru pudru, dodać 1/2 szklanki lekko ciepłego mleka i odstawić na 10 minut.
W dużej misce połączyć resztę mleka, jajko, masło, dodać rozczyn, cukier puder, sól i cynamon i zagniatać ciasto stopniowo dosypując mąkę (najlepiej zrobić to mikserem).
Ciasto będzie dosyć klejące, ale nie bardzo luźne. W razie potrzeby można dosypać odrobinę więcej mąki.
Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej olejem roślinnym i zostawić do wyrastania na godzinę.
Następnie podzielić je na 10-12 małych kawałków i z każdego uformować okrągłą bułeczkę.
Bułeczki ułożyć na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając między nimi ok. 3-4 cm odstępy.
Spryskać delikatnie olejem (lub posmarować masłem), posypać brązowym cukrem i odstawić na pół godziny, by podrosły.
Piekarnik nagrzać do 190 st C (bez termoobiegu).
Wyrośnięte bułeczki wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15-25 minut (czas pieczenia zależy od wielkości bułeczek).
Upieczone bułeczki ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!